Pozostawienie włączonych urządzeń i niezabezpieczonych instalacji może zakończyć się poważną awarią i stratą tysięcy złotych. Wystarczy jedna pominięta czynność, by po powrocie z wakacji zastać zalany salon albo spalony sprzęt RTV. Przedstawiamy najważniejsze kroki, które należy wykonać przed wyjazdem, aby uniknąć kosztownych niespodzianek.
O czym trzeba pamiętać przed wyjazdem na urlop? Pominięcie tych czynności może słono kosztować. Fot. Tatiana / Canva Pro
Jak zabezpieczyć dom przed wyjazdem na urlop?
Wśród podstawowych środków ostrożności warto uwzględnić działania, które sprawiają wrażenie, że ktoś wciąż przebywa w domu. Zaprogramowane żarówki z funkcją harmonogramu, smart gniazdka uruchamiające lampki o wybranych godzinach, a także regularne opróżnianie skrzynki na listy przez zaufaną osobę skutecznie odstraszają potencjalnych włamywaczy. Z perspektywy technicznej są to niedrogie rozwiązania — inteligentne moduły oświetleniowe i zasilające dostępne są już od 150–200 zł za komplet. Właściciele domów wolnostojących powinni rozważyć tymczasowe odłączenie napędu bramy garażowej, zwłaszcza jeśli konstrukcja wyposażona jest w układ awaryjny podatny na przepięcia sieci energetycznej.
Zdecydowanie więcej szkód, również finansowych, powodują awarie urządzeń pozostawionych w trybie gotowości. Lodówka pełna zapomnianej żywności, która przestaje działać po zaniku napięcia, to nie tylko problem higieniczny, ale i koszt — czyszczenie zanieczyszczonego wnętrza i ewentualna dezynfekcja mogą wynieść ponad 500 zł. W przypadku telewizora lub routera uszkodzonych wskutek skoku napięcia, naprawa lub wymiana urządzeń to wydatek rzędu 800–1500 zł. Dlatego sprzęty RTV i AGD warto odłączyć z gniazdek, a chłodziarki – opróżnić, rozmrozić i zostawić lekko uchylone, aby nie dopuścić do rozwoju pleśni. Dodatkowo należy zakręcić główny zawór, a wężyki doprowadzające wodę do pralki lub zmywarki odłączyć — jedno pęknięcie przewodu podczas nieobecności może oznaczać zalanie podłogi i szkody sięgające kilku tysięcy złotych.
Przeczytaj też: 10 rzeczy, których nie wolno wwozić do Chorwacji. Polacy płacą mandaty przez drobiazgi
Dla pełniejszej ochrony zaleca się wdrożenie prostych rozwiązań zapobiegających skutkom pożaru lub wycieku. Czujniki dymu, tlenku węgla oraz detektory wilgoci — dostępne w wersjach z komunikacją Wi-Fi lub kartą eSIM — są w stanie błyskawicznie przekazać informację o zagrożeniu na telefon właściciela. Koszt pojedynczego czujnika zaczyna się od 100 zł, co w kontekście potencjalnych strat — nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych przy pożarze — stanowi niewielką inwestycję. Warto uzupełnić te czynności o ubezpieczenie mieszkania, które w podstawowej wersji (z ochroną od ognia, zalania i kradzieży) kosztuje około 250–300 zł rocznie.
Nagła zmiana napięcia może doprowadzić do uszkodzenia cennych sprzętów domowych. Przed wyjazdem na urlop warto je odłączyć od sieci. Fot. Africa images / Canva Pro
Co warto wziąć ze sobą na urlop?
Podstawą dobrze zaplanowanego wyjazdu są aktualne dokumenty tożsamości i potwierdzenie ubezpieczenia zdrowotnego. W przypadku podróży po Europie wystarczy Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ), jednak w wielu krajach – jak Turcja, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Kuba czy Rosja – wymagane jest dodatkowe ubezpieczenie podróżne z określoną minimalną sumą gwarancyjną, zazwyczaj na poziomie 30 tys. euro. Brak takiej ochrony może skutkować koniecznością wykupienia polisy na lotnisku lub nawet odmową wjazdu. Osoby podróżujące do krajów tropikalnych powinny pamiętać o obowiązkowych szczepieniach, które należy wpisać do tzw. „żółtej książeczki”, honorowanej przez służby medyczne m.in. w Afryce i Ameryce Południowej. Warto również zrobić skan dokumentów podróży i przechowywać go na zabezpieczonym dysku w chmurze lub pendrive’ie – w przypadku kradzieży lub zagubienia będziemy mogli je odzyskać.
Przeczytaj też: Plama z kawy zniknęła bez śladu po minucie. Wystarczyła domowa mieszanka 1:1
Nie mniej istotne są kwestie finansowe. Choć w dużych miastach płatności kartą stały się normą, w wielu regionach – zwłaszcza na prowincji – nadal funkcjonuje wyłącznie obrót gotówkowy. Dotyczy to m.in. Japonii, Indii, Włoch, a także części Niemiec i Maroka. Przed wylotem warto więc wymienić choćby niewielką kwotę na lokalną walutę, aby uniknąć niekorzystnych kursów na lotniskach lub opóźnień przy pierwszych zakupach. W krajach takich jak Szwecja, Norwegia czy Chiny warto z kolei przygotować się na brak możliwości zapłaty gotówką – wiele punktów usługowych przyjmuje wyłącznie płatności mobilne, co sprawia, że warto nabyć kartę eSIM i odpowiedni pakiet danych.
Trzecim filarem przygotowań jest bezpieczeństwo zdrowotne i techniczne. Leki przyjmowane regularnie powinny zostać spakowane z wyprzedzeniem – ich zdobycie za granicą może być utrudnione, a niektóre preparaty dostępne w Polsce za granicą bywają niedostępne bez recepty. Dobrze przygotowana apteczka powinna zawierać również środki przeciwbólowe, na problemy żołądkowe, plastry i maść przeciwzapalną. Do tego warto dodać powerbank o pojemności minimum 10 000 mAh, który zabezpieczy telefon w sytuacjach awaryjnych, oraz uniwersalny adapter – w wielu krajach wciąż funkcjonują różne standardy wtyczek. Przy wyjazdach do stref klimatu tropikalnego konieczny jest także krem z filtrem SPF 50 i środek przeciw komarom na bazie DEET (minimum 30%), których ceny w turystycznych miejscowościach bywają nawet dwukrotnie wyższe niż w Polsce.
Przeczytaj też:
Tego jeszcze nie było. Pociągiem do ciepłego kraju za 200 zł. Polacy już planują urlopy
Twoje płytki wołają o pomoc? Te 5 środków zrobi z nimi porządek raz na zawsze
Brzydki zapach w mieszkaniu? Ten popularny produkt z kuchni załatwi sprawę raz na zawsze