Tych atrakcji lepiej unikać w sezonie. Najbardziej zatłoczone miejsca w Europie 2025
Tych atrakcji lepiej unikać w sezonie. Najbardziej zatłoczone miejsca w Europie 2025

Tych atrakcji lepiej unikać w sezonie. Najbardziej zatłoczone miejsca w Europie 2025

Data publikacji: 28 maja, 2025
Obraz przedstawiający Jacka Waśkiela, dziennikarza finansowego portalu Abc Pożyczki.

Jacek Waśkiel – dziennikarz, redakcja portalu

Wielkie europejskie atrakcje przyciągają nie tylko pięknem, ale też tłumami. Najnowszy ranking pokazuje, gdzie kolejki i ścisk to codzienność. Planując wakacje, warto wziąć to pod uwagę — nie wszystkie miejsca da się zwiedzić bez nerwów.

Obraz do wpisu o najbardziej zatłoczonych miejscach turystycznych w Europie.

Nie lubisz tłoku? Tych atrakcji turystycznych lepiej unikać. Fot. no_limit_pictures / Canva Pro

Ranking atrakcji, które przyciągają tłumy. Tu z relaksem może być trudno

Choć podróż po Europie kusi różnorodnością i bogactwem kulturowym, nie wszystkie miejsca oferują spokojne zwiedzanie. Ranking przygotowany przez platformę Holidu na podstawie recenzji turystów z Tripadvisor i innych źródeł pokazuje, gdzie natężenie odwiedzających bywa uciążliwe. Pałac Wersalski we Francji znalazł się na szczycie zestawienia – mimo że to architektoniczna perełka, tłumy i długie kolejki skutecznie psują wrażenia z wizyty. Rocznie przyjeżdża tam około 15 milionów osób, a opinie wskazują, że przepychanki to codzienność. Popularność zabytku oznacza konieczność rezerwacji biletu z dużym wyprzedzeniem.

Na drugim miejscu uplasowała się Błękitna Laguna w Islandii, która jeszcze w latach 90. była niemal nieznana turystom. Obecnie gorące źródła przyciągają ponad 1,3 miliona odwiedzających rocznie. Relaks w mlecznobłękitnej wodzie stał się modą, ale liczba osób korzystających z kąpieli jednocześnie bywa przytłaczająca. Na trzecim miejscu znalazły się Termy Szechenyi w Budapeszcie – największy kompleks kąpielisk termalnych w Europie, przyciągający około 1,5 miliona turystów rocznie. O ile sama infrastruktura robi wrażenie, o tyle komfort kąpieli często bywa ograniczony przez zbyt dużą liczbę osób.

Top 10 najbardziej zatłoczonych atrakcji turystycznych w Europie w 2025 roku

  1. Pałac Wersalski, Francja: Rocznie odwiedza go około 15 milionów turystów. Dawna rezydencja Ludwika XIV przyciąga tłumy, co skutkuje długimi kolejkami i zatłoczonymi pomieszczeniami.

  2. Błękitna Laguna, Islandia: Naturalne gorące źródła przyciągają ponad 1,3 miliona odwiedzających rocznie. Popularność miejsca sprawia, że relaks w termalnych wodach często odbywa się w tłumie.

  3. Termy Szechenyi, Węgry: Największy kompleks łaźni termalnych w Europie, z 18 basenami, odwiedzany przez około 1,5 miliona turystów rocznie. W sezonie letnim tłumy mogą ograniczać komfort kąpieli.

  4. Zamek Bran, Rumunia: Znany jako Zamek Drakuli, przyciąga ponad milion turystów rocznie. Wąskie korytarze i popularność miejsca powodują znaczne zatłoczenie.

  5. Park Narodowy Jezior Plitwickich, Chorwacja: Jeden z najpiękniejszych parków narodowych w Europie, odwiedzany przez miliony turystów. W 2017 roku zagrożony usunięciem z Listy Światowego Dziedzictwa UNESCO z powodu nadmiernego ruchu turystycznego.

  6. Most Karola, Czechy: Ikoniczny most w Pradze, który w sezonie letnim jest niemal nieprzebyte z powodu tłumów turystów i artystów ulicznych.

  7. Fontanna di Trevi, Włochy: Jedna z najbardziej znanych fontann na świecie, przyciągająca tysiące turystów dziennie. Zrobienie zdjęcia bez innych osób w kadrze graniczy z cudem.

  8. Mont Saint-Michel, Francja: Malownicze opactwo na wyspie, które w sezonie letnim odwiedza ogromna liczba turystów, powodując zatłoczenie w wąskich uliczkach.

  9. Time Out Market, Portugalia: Popularna hala gastronomiczna w Lizbonie, oferująca różnorodne dania kuchni portugalskiej. W godzinach szczytu trudno znaleźć miejsce do siedzenia.

  10. Piazza San Marco, Włochy: Główny plac Wenecji, który w sezonie letnim jest przepełniony turystami, co utrudnia swobodne zwiedzanie.

Tuż poza podium znalazł się Zamek Bran w Rumunii, utożsamiany z legendą o Drakuli. Choć historycznie powiązania z Vladem Palownikiem są wątpliwe, turystyczna marka działa bez zarzutu – zamek pęka w szwach zwłaszcza latem. Podobnie jest z Parkiem Narodowym Jezior Plitwickich w Chorwacji, który z powodu ogromnego ruchu turystycznego był nawet zagrożony usunięciem z Listy UNESCO. Obecnie park wprowadza limity odwiedzających i ścieżki jednokierunkowe, by chronić przyrodę. Niestety, nawet takie środki nie zawsze wystarczają, by uniknąć tłoku.

Przeczytaj też: Bośnia i Hercegowina zamiast Chorwacji? Wakacyjny hit 2025 bez tłumów i z niższymi cenami

Turyści kontra tłok. Gdzie jeszcze robi się nieprzyjemnie?

W dalszej części zestawienia znalazły się także atrakcje, które pozornie wydają się dostępne „ot tak”. Przykładem jest Most Karola w Pradze – piękny o każdej porze dnia, ale praktycznie niemożliwy do spokojnego obejrzenia w godzinach szczytu. W sezonie letnim można dosłownie utknąć w tłumie selfie i grup z przewodnikiem. Jeszcze bardziej zatłoczona okazuje się Fontanna di Trevi w Rzymie – liczba osób odwiedzających ją jednocześnie sprawia, że zrobienie zdjęcia bez obcych twarzy w tle to rzadkość. Mimo że miała najwięcej skarg na tłok, procentowo wypadła nieco niżej w rankingu.

Warto wiedzieć, zanim odwiedzisz zatłoczoną atrakcję:

  • Kup bilety online z wyprzedzeniem, najlepiej wczesnym rankiem.

  • Unikaj weekendów i świąt, gdy natężenie turystów jest największe.

  • Sprawdź opinie z ostatnich miesięcy, a nie ogólne średnie.

  • Wybieraj mniej znane godziny zwiedzania, np. tuż przed zamknięciem.

  • Sprawdź, czy dana atrakcja ma limit odwiedzających, i kiedy się zapełnia.

Kolejnym przykładem jest Mont Saint-Michel we Francji – malownicze opactwo położone na skalistej wyspie, do którego prowadzi grobla zalewana przez przypływy. Choć wygląda bajkowo, liczba odwiedzających przekracza często możliwości lokalnej infrastruktury. Podobny problem ma Time Out Market w Lizbonie – popularna hala targowa z kuchnią z całego świata. Świetne jedzenie przyciąga tłumy, ale brak miejsc siedzących i gwar sprawiają, że wizyta potrafi być męcząca.

Listę zamyka Piazza San Marco w Wenecji, które choć rozległe, w szczycie sezonu jest niemal nieprzebyte. Miasto walczy z masową turystyką, wprowadzając np. opłaty za jednodniowe wizyty. Tłum w połączeniu z upałem i cenami może sprawić, że wrażenia z wizyty nie będą tak pozytywne, jak oczekiwano. W wielu przypadkach warto więc rozważyć mniej popularne alternatywy — równie piękne, ale mniej wyeksploatowane turystycznie.

Przeczytaj też:

Różowe jezioro jak z bajki znika z mapy. Zobacz je, zanim będzie za późno

Tego nie zakładaj do samolotu. Lista ubrań, przez które podróż zamienia się w koszmar

Wakacje będą droższe. W tych miejscach doliczą nawet kilkanaście euro dziennie za nic

Przeczytaj też: