Przez dekady Chiny były synonimem największej populacji na świecie, co stało się elementem powszechnej wiedzy. Jednak nowoczesne dane demograficzne pokazują, że ten obraz wymaga korekty – Indie, z populacją przekraczającą 1,43 miliarda, wyprzedziły swojego sąsiada. Wyjaśniamy, jak doszło do tej zmiany i jakie konsekwencje niesie ona dla globalnej gospodarki i polityki.
Zmiana lidera na podium demograficznym. Jak Indie wyprzedziły Chiny i co to oznacza dla świata?
W kwietniu 2023 roku Organizacja Narodów Zjednoczonych, wraz z innymi ośrodkami badawczymi, ogłosiła, że Indie, z populacją przekraczającą 1,43 miliarda osób, stały się najludniejszym krajem świata, wyprzedzając Chiny. Chociaż dokładne dane są trudne do ustalenia – Indie nie przeprowadziły spisu ludności od 2011 roku, a w Chinach wiarygodność statystyk jest coraz częściej kwestionowana – zmiana ta symbolizuje koniec trwającej dekady dominacji Chin w globalnych rankingach demograficznych. Zjawisko to nie jest jedynie statystycznym curiosum, ale kluczowym punktem zwrotnym w historii Azji i świata. Przyczyny sukcesu Indii tkwią zarówno w ich dynamicznym wzroście naturalnym, jak i w młodej strukturze wiekowej, która kontrastuje z wyraźnym starzeniem się chińskiego społeczeństwa.
Przez dekady Chiny dominowały w rankingach demograficznych, jednak konsekwencje ich polityki jednego dziecka, prowadzonej w latach 1979–2015, stały się dla kraju poważnym wyzwaniem. Obecnie starzenie się społeczeństwa oraz spadek liczby osób w wieku produkcyjnym ograniczają dynamikę rozwoju gospodarczego, a próby odwrócenia tego trendu przez władze w Pekinie przynoszą jedynie umiarkowane rezultaty. W tym czasie Indie, gdzie aż 40% populacji to osoby poniżej 25. roku życia, zyskały nieocenioną przewagę w postaci młodej i wciąż rosnącej siły roboczej. Mimo że wzrost populacji Indii także zwalnia, jego tempo wciąż pozostaje na tyle wysokie, że kraj ten staje się potencjalnym centrum gospodarczej ekspansji.
Przeczytaj też: Tajemnicze „czarcie kręgi” w polskich lasach i ogrodach. Co oznaczają i jak uniknąć kłopotów?
Skutki tego przetasowania wykraczają daleko poza sferę demografii. Indie, będąc najludniejszym państwem świata, stoją przed wyjątkową szansą wykorzystania swojego ludzkiego kapitału do rozwoju w kluczowych sektorach, takich jak technologie informacyjne, przemysł produkcyjny czy zielona energia. Jednak ten potencjał wymaga pilnych inwestycji w edukację, infrastrukturę oraz systemy opieki zdrowotnej, które w wielu regionach kraju pozostają niedofinansowane. Wyzwania te przypominają sytuację, w której znalazły się Chiny trzy dekady temu, kiedy dynamiczny wzrost gospodarczy stał się siłą napędową ich globalnej pozycji. Jeśli Indie zdołają przezwyciężyć bariery rozwojowe, mogą przekształcić swoją demograficzną przewagę w trwały sukces gospodarczy i polityczny, a także zyskać status jednego z kluczowych graczy na międzynarodowej scenie.
Najludniejszy kraj jako globalny gracz: wyzwania, potencjał i wpływ na przyszłość
Indie stoją przed wyjątkową szansą przekształcenia swojej pozycji demograficznej w przewagę gospodarczą i polityczną. Średnia wieku wynosząca około 28 lat, znacznie niższa niż w wielu rozwiniętych krajach, oferuje możliwość wykorzystania tzw. „dywidendy demograficznej” – sytuacji, w której duży odsetek osób w wieku produkcyjnym napędza wzrost gospodarczy. Jednak osiągnięcie tego wymaga znacznych inwestycji w edukację, zdrowie oraz infrastrukturę, które mogą umożliwić efektywne włączenie młodej siły roboczej w gospodarkę. Bez takich działań potencjał Indii może pozostać niewykorzystany, co mogłoby prowadzić do problemów społecznych i spowolnienia wzrostu.
Przeczytaj też: Zaskakujące tajemnice gadzich spojrzeń. Dlaczego węże patrzą na świat inaczej niż my?
Jednym z największych wyzwań, przed którymi stoją Indie, jest tworzenie miejsc pracy dla milionów młodych ludzi wchodzących na rynek każdego roku. Choć sektor technologiczny, z centrami innowacji w takich miastach jak Bengaluru czy Hyderabad, przyciąga inwestorów z całego świata, inne branże – w tym rolnictwo i przemysł – wciąż zmagają się z niską produktywnością i brakiem nowoczesnych rozwiązań. Problemem pozostaje także brak równomiernego rozwoju infrastruktury – podczas gdy w dużych metropoliach powstają zaawansowane projekty, wiejskie regiony kraju wciąż cierpią na niedobory podstawowych usług, takich jak dostęp do elektryczności. Te nierówności mogą pogłębiać społeczne napięcia i ograniczać szanse na pełne wykorzystanie potencjału gospodarczego kraju.
Rola Indii jako globalnego gracza rośnie również w wymiarze politycznym. Jako aktywny członek G20 oraz lider wielu międzynarodowych inicjatyw, Indie zyskują na znaczeniu w rozwiązywaniu globalnych wyzwań, takich jak zmiany klimatyczne, bezpieczeństwo energetyczne czy rozwój technologii. Wzrost znaczenia Indii w globalnym układzie sił może być także szansą na przedefiniowanie ich roli w organizacjach międzynarodowych, co uczyni je jednym z kluczowych graczy w kształtowaniu przyszłości świata.
Przeczytaj też:
Tak wielki obiekt od milionów lat nie przelatywał koło Ziemi. Będzie bliżej niż nasze satelity
12 kilogramów kawy na osobę rocznie. W tym europejskim kraju to nie napój, a sposób na życie
W cieniu starożytnych grobów. Społeczność, która żyje tam, gdzie nikt nie odważyłby się zamieszkać