Większość osób wciąż myśli, że to państwo jest najludniejsze. Ale od zeszłego roku to nieprawda
Większość osób wciąż myśli, że to państwo jest najludniejsze. Ale od zeszłego roku to nieprawda

Większość osób wciąż myśli, że to państwo jest najludniejsze. Ale od zeszłego roku to nieprawda

Data publikacji: 7 grudnia, 2024
Obraz przedstawiający Jacka Waśkiela, dziennikarza finansowego portalu Abc Pożyczki.

Jacek Waśkiel – dziennikarz, redakcja portalu

Przez dekady Chiny były synonimem największej populacji na świecie, co stało się elementem powszechnej wiedzy. Jednak nowoczesne dane demograficzne pokazują, że ten obraz wymaga korekty – Indie, z populacją przekraczającą 1,43 miliarda, wyprzedziły swojego sąsiada. Wyjaśniamy, jak doszło do tej zmiany i jakie konsekwencje niesie ona dla globalnej gospodarki i polityki.

Obraz przedstawiający najludniejsze państwo świata.

Zmiana lidera na podium demograficznym. Jak Indie wyprzedziły Chiny i co to oznacza dla świata?

W kwietniu 2023 roku Organizacja Narodów Zjednoczonych, wraz z innymi ośrodkami badawczymi, ogłosiła, że Indie, z populacją przekraczającą 1,43 miliarda osób, stały się najludniejszym krajem świata, wyprzedzając Chiny. Chociaż dokładne dane są trudne do ustalenia – Indie nie przeprowadziły spisu ludności od 2011 roku, a w Chinach wiarygodność statystyk jest coraz częściej kwestionowana – zmiana ta symbolizuje koniec trwającej dekady dominacji Chin w globalnych rankingach demograficznych. Zjawisko to nie jest jedynie statystycznym curiosum, ale kluczowym punktem zwrotnym w historii Azji i świata. Przyczyny sukcesu Indii tkwią zarówno w ich dynamicznym wzroście naturalnym, jak i w młodej strukturze wiekowej, która kontrastuje z wyraźnym starzeniem się chińskiego społeczeństwa.

Przez dekady Chiny dominowały w rankingach demograficznych, jednak konsekwencje ich polityki jednego dziecka, prowadzonej w latach 1979–2015, stały się dla kraju poważnym wyzwaniem. Obecnie starzenie się społeczeństwa oraz spadek liczby osób w wieku produkcyjnym ograniczają dynamikę rozwoju gospodarczego, a próby odwrócenia tego trendu przez władze w Pekinie przynoszą jedynie umiarkowane rezultaty. W tym czasie Indie, gdzie aż 40% populacji to osoby poniżej 25. roku życia, zyskały nieocenioną przewagę w postaci młodej i wciąż rosnącej siły roboczej. Mimo że wzrost populacji Indii także zwalnia, jego tempo wciąż pozostaje na tyle wysokie, że kraj ten staje się potencjalnym centrum gospodarczej ekspansji.

Przeczytaj też: Tajemnicze „czarcie kręgi” w polskich lasach i ogrodach. Co oznaczają i jak uniknąć kłopotów?

Skutki tego przetasowania wykraczają daleko poza sferę demografii. Indie, będąc najludniejszym państwem świata, stoją przed wyjątkową szansą wykorzystania swojego ludzkiego kapitału do rozwoju w kluczowych sektorach, takich jak technologie informacyjne, przemysł produkcyjny czy zielona energia. Jednak ten potencjał wymaga pilnych inwestycji w edukację, infrastrukturę oraz systemy opieki zdrowotnej, które w wielu regionach kraju pozostają niedofinansowane. Wyzwania te przypominają sytuację, w której znalazły się Chiny trzy dekady temu, kiedy dynamiczny wzrost gospodarczy stał się siłą napędową ich globalnej pozycji. Jeśli Indie zdołają przezwyciężyć bariery rozwojowe, mogą przekształcić swoją demograficzną przewagę w trwały sukces gospodarczy i polityczny, a także zyskać status jednego z kluczowych graczy na międzynarodowej scenie.

Najludniejszy kraj jako globalny gracz: wyzwania, potencjał i wpływ na przyszłość

Indie stoją przed wyjątkową szansą przekształcenia swojej pozycji demograficznej w przewagę gospodarczą i polityczną. Średnia wieku wynosząca około 28 lat, znacznie niższa niż w wielu rozwiniętych krajach, oferuje możliwość wykorzystania tzw. „dywidendy demograficznej” – sytuacji, w której duży odsetek osób w wieku produkcyjnym napędza wzrost gospodarczy. Jednak osiągnięcie tego wymaga znacznych inwestycji w edukację, zdrowie oraz infrastrukturę, które mogą umożliwić efektywne włączenie młodej siły roboczej w gospodarkę. Bez takich działań potencjał Indii może pozostać niewykorzystany, co mogłoby prowadzić do problemów społecznych i spowolnienia wzrostu.

Przeczytaj też: Zaskakujące tajemnice gadzich spojrzeń. Dlaczego węże patrzą na świat inaczej niż my?

Jednym z największych wyzwań, przed którymi stoją Indie, jest tworzenie miejsc pracy dla milionów młodych ludzi wchodzących na rynek każdego roku. Choć sektor technologiczny, z centrami innowacji w takich miastach jak Bengaluru czy Hyderabad, przyciąga inwestorów z całego świata, inne branże – w tym rolnictwo i przemysł – wciąż zmagają się z niską produktywnością i brakiem nowoczesnych rozwiązań. Problemem pozostaje także brak równomiernego rozwoju infrastruktury – podczas gdy w dużych metropoliach powstają zaawansowane projekty, wiejskie regiony kraju wciąż cierpią na niedobory podstawowych usług, takich jak dostęp do elektryczności. Te nierówności mogą pogłębiać społeczne napięcia i ograniczać szanse na pełne wykorzystanie potencjału gospodarczego kraju.

Rola Indii jako globalnego gracza rośnie również w wymiarze politycznym. Jako aktywny członek G20 oraz lider wielu międzynarodowych inicjatyw, Indie zyskują na znaczeniu w rozwiązywaniu globalnych wyzwań, takich jak zmiany klimatyczne, bezpieczeństwo energetyczne czy rozwój technologii. Wzrost znaczenia Indii w globalnym układzie sił może być także szansą na przedefiniowanie ich roli w organizacjach międzynarodowych, co uczyni je jednym z kluczowych graczy w kształtowaniu przyszłości świata.

Przeczytaj też:

Tak wielki obiekt od milionów lat nie przelatywał koło Ziemi. Będzie bliżej niż nasze satelity

12 kilogramów kawy na osobę rocznie. W tym europejskim kraju to nie napój, a sposób na życie

W cieniu starożytnych grobów. Społeczność, która żyje tam, gdzie nikt nie odważyłby się zamieszkać

Przeczytaj też: