Polska może wydawać się bezpieczna, ale ziemia potrafi tu drżeć – czasem delikatnie, a czasem z siłą zdolną naruszyć budynki i sparaliżować całe regiony. Od historycznych wstrząsów, które zniszczyły historyczne miasta, po współczesne tąpnięcia w kopalniach, trzęsienia ziemi wciąż zaskakują i budzą niepokój. Wyjaśniamy, gdzie w Polsce najczęściej dochodzi do wstrząsów, jak się przed nimi chronić i dlaczego ich skutki mogą być bardziej niebezpieczne, niż się wydaje.
Czy w Polsce są trzęsienia ziemi?
Polska uchodzi za kraj bezpieczny pod względem aktywności sejsmicznej, ale czy to oznacza, że trzęsienia ziemi tutaj nie występują? Nic bardziej mylnego. Choć większość zarejestrowanych wstrząsów ma niewielką magnitudę i nie prowadzi do spektakularnych katastrof, historia pokazuje, że ziemia w Polsce potrafiła drżeć z przerażającą siłą. Najbardziej pamiętnymi przykładami są trzęsienia ziemi z XV i XVII wieku, które – według szacunków – osiągnały magnitudę aż 6,0. Wstrząsy te doprowadziły do poważnych zniszczeń na południu Polski, a uszkodzone świątynie i domy, do dziś odkrywane przez archeologów, stały się niemymi świadkami nagłej katastrofy, która na długo zapisała się w kronikach.
Dzisiejsze trzęsienia ziemi w Polsce są mniej dramatyczne, ale nie można ich lekceważyć. Szczególnie aktywne są tereny górnicze, gdzie działalność człowieka wywołuje tzw. tąpnięcia – wstrząsy, które niejednokrotnie sprawiają, że ściany budynków pękają, a mieszkańcy zgłaszają drgania podłóg. Największe ryzyko dotyczy regionów Górnego Śląska oraz Legnicko-Głogowskiego Okręgu Miedziowego, gdzie wydobycie surowców zmienia strukturę skał. Niepokojące są przypadki z ostatnich dekad, kiedy magnitudy sięgały 4,0–4,8, co wystarczało, by zmusić służby ratunkowe do działania. To dowód, że nawet pozornie niewielkie wstrząsy mogą generować poważne zagrożenia, zwłaszcza w gęsto zaludnionych obszarach przemysłowych.
Największe trzęsienia ziemi w Polsce:
- 8 lipca 2020 r. – magnituda ok. 5,2 – Lubin, woj. dolnośląskie; wstrząs górniczy, odczuwalny w wielu miejscowościach, spowodował pęknięcia ścian i uszkodzenia budynków.
- 21 września 2004 r. – magnituda ok. 5,3 (USGS: 5,0) – okolice Bałtijska (obwód królewiecki); odczuwalne na Pomorzu, Warmii i Mazurach, brak poważnych strat.
- 11 czerwca 1895 r. – magnituda ok. 5,0 (4,8?) – Dolny Śląsk, masyw Ślęży; zniszczone kominy, pęknięcia ścian, rysy w budynkach na dużym obszarze.
- 1680 r. – magnituda ok. 5,0 – Ożarów Mazowiecki; uszkodzenia budynków w Warszawie, pęknięcia murów i dachów.
- 9 sierpnia 1662 r. – magnituda <6,0 – Tatry Wysokie; intensywność wstrząsów oceniana na VIII stopni w skali Mercallego, liczne uszkodzenia w rejonach górskich.
- 5 czerwca 1443 r. – magnituda ok. 6,0 – Dolny Śląsk; najpotężniejsze odnotowane trzęsienie w Polsce, rozległe zniszczenia we Wrocławiu i Krakowie, zawalenia budynków i śmierć około 30 osób.
Równie interesujące są naturalne trzęsienia ziemi, które, choć rzadsze, występują głównie w południowej Polsce. Regiony Sudetów i Karpat należą do tzw. stref pensejsmicznych, co oznacza, że ich aktywność jest umiarkowana, ale nie można jej wykluczyć. Wstrząsy o magnitudzie 5,0–6,0, które zdarzały się tu w przeszłości, dowodzą, że nawet w kraju uznawanym za bezpieczny pod względem sejsmicznym mogą wystąpić zjawiska niosące realne zagrożenia. Uszkodzenia kościołów, domów mieszkalnych i infrastruktury publicznej to tylko część skutków takich zjawisk. Dlatego monitorowanie aktywności sejsmicznej oraz stosowanie odpowiednich technologii wzmacniających konstrukcje budowlane staje się coraz bardziej istotne – zwłaszcza w obliczu ryzyka, które, choć rzadkie, może przyjść bez ostrzeżenia.
Co to jest trzęsienie ziemi? Niewidzialna siła natury, która potrafi zmienić świat w ruinę
Trzęsienie ziemi to jedno z najbardziej gwałtownych i nieprzewidywalnych zjawisk geologicznych, będące wynikiem nagłego uwolnienia energii zakumulowanej głęboko w skorupie ziemskiej. Najczęściej dochodzi do niego, gdy naprężenia powstające wzdłuż uskoków tektonicznych osiągają punkt krytyczny, prowadząc do przesunięcia warstw skalnych. Energia ta rozchodzi się w postaci fal sejsmicznych, które w mgnieniu oka docierają na powierzchnię, wprawiając grunt w drżenie. Kluczowe są tu dwa pojęcia – hipocentrum, czyli miejsce, gdzie rozpoczyna się proces uwalniania energii, oraz epicentrum, znajdujące się bezpośrednio nad nim na powierzchni ziemi. To właśnie w epicentrum fale uderzają z największą siłą, powodując pękanie ziemi, zawalenia budynków i zmiany w krajobrazie.
Skala magnitud to narzędzie, które pozwala zmierzyć siłę trzęsień ziemi, a jej logarytmiczny charakter sprawia, że każde kolejne zwiększenie o jeden stopień oznacza 31-krotny wzrost uwolnionej energii. Trzęsienia o magnitudzie poniżej 3,0 są zwykle ledwo zauważalne, podczas gdy wstrząsy powyżej 6,0 mogą doprowadzić do zniszczenia całych miast. Rekordowe trzęsienia ziemi, takie jak to z 1960 roku w Chile o magnitudzie 9,5, pokazują, jak potężne mogą być ruchy tektoniczne. Z kolei wstrząsy w Japonii w 2011 roku, które osiągnęły magnitudę 9,0, nie tylko zdewastowały obszar przybrzeżny, ale także wywołały niszczycielską falę tsunami i awarię elektrowni atomowej w Fukushimie. Te dane nie pozostawiają wątpliwości – wstrząsy sejsmiczne to jedne z najpotężniejszych sił natury, zdolnych do całkowitej zmiany krajobrazu i życia milionów ludzi.
Przeczytaj też: Te plaże to śmiertelna pułapka. Kiedy i gdzie rekiny atakują najczęściej?
Najbardziej narażone na takie kataklizmy są regiony aktywne tektonicznie, a szczególnie tzw. pacyficzny pierścień ognia, obejmujący wybrzeża Oceanu Spokojnego. To tam dochodzi do największej liczby trzęsień ziemi na świecie, a każde z nich niesie ryzyko wtórnych katastrof – lawin błotnych, pożarów i tsunami, które często są równie niszczycielskie jak same wstrząsy. Aby ograniczyć skutki tych katastrof, kraje położone w aktywnych strefach sejsmicznych wdrażają zaawansowane systemy monitoringu i ostrzegania. Dzięki nim możliwe jest wcześniejsze wykrycie zagrożenia i ewakuacja mieszkańców. Jednak mimo nowoczesnych technologii, trzęsienia ziemi wciąż pozostają jednym z najbardziej nieprzewidywalnych zagrożeń, które mogą uderzyć bez ostrzeżenia, zmieniając spokojne miasta w pola gruzów, tak jak w styczniu 2025 w Tybecie, gdzie w wyniku trzęsienia zginęło co najmniej 95 osób, a setki innych zostało rannych.
Jak zachować się w czasie trzęsienia ziemi?
W trakcie trzęsienia ziemi, jeżeli znajdujemy się w pomieszczeniu, warto schować się pod solidnym meblem.
Podczas trzęsienia ziemi kluczowe jest zachowanie zimnej krwi – panika może prowadzić do błędnych decyzji, które zwiększają ryzyko obrażeń. Osoby znajdujące się wewnątrz budynków powinny natychmiast schować się pod solidnym stołem lub przy ścianie nośnej, aby zminimalizować ryzyko obrażeń od spadających przedmiotów. Dobrym rozwiązaniem jest również kucnięcie w narożniku pomieszczenia, gdzie konstrukcja ścian jest najsilniejsza. Unikanie okien, luster i wysokich regałów to absolutna konieczność – szkło i ciężkie przedmioty mogą się z łatwością rozbić lub przewrócić. Przebywając na zewnątrz, należy jak najszybciej oddalić się od budynków, słupów energetycznych, drzew i innych konstrukcji, które mogą runąć. Najbezpieczniejsze miejsce to otwarta przestrzeń, z dala od wszelkich zagrożeń.
Przeczytaj też: Niewidzialna potęga, która burzy spokój. Tajemnice gwałtownych wichur i ich ślady w historii Polski
Wstrząsy mogą uszkodzić infrastrukturę, tworząc ukryte niebezpieczeństwa, których łatwo nie zauważyć. Zerwane linie energetyczne i nieszczelne instalacje gazowe mogą stanowić śmiertelne zagrożenie, dlatego po ustaniu drgań należy natychmiast odciąć dopływ prądu i gazu. Nawet niewielkie pęknięcia rur mogą prowadzić do ulatniania się gazu i wybuchów, zwłaszcza jeśli w pomieszczeniu używane są otwarte płomienie, takie jak świeczki czy zapalniczki. Należy również sprawdzić, czy konstrukcja budynku nie została naruszona – widoczne pęknięcia ścian, odkształcone framugi drzwi lub spadające tynki mogą świadczyć o poważnych uszkodzeniach. Jeśli pojawią się jakiekolwiek wątpliwości co do stabilności budynku, należy natychmiast go opuścić i powiadomić odpowiednie służby.
Po zakończeniu drgań równie ważne jest ostrożne postępowanie, aby uniknąć wtórnych zagrożeń. Budynki, które mogły zostać naruszone, powinny zostać ocenione przez specjalistów, zanim mieszkańcy zdecydują się do nich wrócić. W przypadku ewakuacji najlepiej unikać wind i niestabilnych klatek schodowych, które mogą ulec zawaleniu. W rejonach szczególnie dotkniętych wstrząsami służby ratunkowe szybko rozpoczynają inspekcję infrastruktury, eliminując zagrożenia związane z zawalonymi murami, pożarami czy wyciekami gazu. Do momentu całkowitego zabezpieczenia terenu zaleca się pozostawanie na otwartej przestrzeni, z dala od uszkodzonych budynków. Utrzymywanie kontaktu z lokalnymi władzami i służbami ratunkowymi zapewnia dostęp do najnowszych informacji i pozwala podejmować świadome decyzje, które mogą uratować życie.
Przeczytaj też:
Tak wielki obiekt od milionów lat nie przelatywał koło Ziemi. Będzie bliżej niż nasze satelity
W cieniu starożytnych grobów. Społeczność, która żyje tam, gdzie nikt nie odważyłby się zamieszkać